Polska poezja

Wiersze po polsku



Do… (Szacowny starcze, iskierko ostatnia…)

Szacowny starcze, iskierko ostatnia

Dawnej Polaków ochoty!
Płaczesz, ojczyzna, niegdyś zbyt dostatnia

W skarby, oręże i cnoty,
Dziś zubożała: podłych duchów matnia,

Upłynął ojców wiek złoty.
W odrodnym płodzie pełzną i nadzieje,
Gwałt, co ją zniszczył, jeszcze się z niej śmieje.

Nietrwałość ludzkiej roboty znamieniem,

Moment ją stawia i psuje,
Idą w łup czasu za dzielnym wzruszeniem

I gmach, i ten, co buduje.
I dąb stoletnim niemocen korzeniem,

Przyjdzie grom, z ozdób wyzuje.
Pył śmiertelności na piętno poddaństwa
Przysypał wiecznie rycerze i państwa.

Grozi wiek przyszły gmachom wyniesionym,

Łupy wspaniałe przyswoi,
Przestanie jednak być niezwyciężonym,

Gdy się na cnotę uzbroi.
Na fundamencie wsparta niewzruszonym,

Mocy się jego nie boi.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Do… (Szacowny starcze, iskierko ostatnia…) - Ignacy Krasicki