Polska poezja

Wiersze po polsku



Świece

Drogie dni przyszłości
ustawione przed nami rzedem
jak zapalone świeczki
– złote, ciepłe, pełne życia świeczki.

Za nami pozostały przeszłe dni
smutny rząd wygasłych świec
ostatnie jeszcze dymią
szczerniałe, pogięte, stopione.

Nie chcę na nie patrzeć – ich widok mnie dręczy
dręczy wspomnienie pierwszego światła.
Patrzę na zapalone świece.

Nie chcę się odwrócić, by nie popaść w złość
szybko rośnie ciemny szereg
szybko mnożą się wygasłe świece.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Świece - Konstantinos Kavafis