Polska poezja

Wiersze po polsku


Najdalsza podróż życia

październikowy lot na antypody miał być najdłuższą podróżą w styczniu poleciałem dalej na biegun polarny operacyjnego stołu gdzie skalpel chirurga […]

Ballada listopadowa

Listopad to niekochana kobieta Co narzeka narzeka narzeka Rozpuściła włosy przed lustrem I na nic już nie czeka Przeczytała wszystkie […]

Ojciec w szpitalu

Ojcze mój pomarniały taki stałeś się mały zbliżasz się korytarzem białym i opierasz o ściany na ręce by cię wziąć […]

Bukolina borzęcka

Stygnie w ogrodzie parny lipcowy dzień stygną w nas wszystkie gorączkowe dzienne sprawy – pomilczmy o wieczności – szepce księżyc […]

Uśmiech dla Pana Boga

Jak tu się nie uśmiechać dziś do Pana Boga gdy wyświęca się wkoło rajska pogoda trzmiel wtula się w płatki […]

Ars Poetica

To równoczesny błysk spojrzeń na ziemię i Ziemię z perspektywy księżyca i przez najczulszy mikroskop stara sztuczka wykradziona bogom hartowania […]

Zakochany odkrywca

Jeden wynalazł koło Drugi zbudował wodolot Trzeci zrobił trzy pierwsze kroki na Marsie A ja odkryłem Ciebie Na tej dziwnej […]

Mijanie się

Mijają stulecia a one fruną i są dla nas wciąż te same zadzierając głowy niezmiennie mówimy na nie: kawki bociany […]

Gra w niebo i piekło

1 do piekła i do nieba wiodą podobne bramy wnętrza i korytarze tu i tam te same rozkład zajęć jadłospis […]

Letni ogrodowy poranek

Ranek czysty jak łza jak dzieciństwo lub w snach odchuchane wspomnienie sprzed lat w sadzie westchnienie kukułki turkot mleczarskiej dwukółki […]

Letni pastelowy zmierzch

Krzysiowi Myszkowskiemu i Nataszce gwiazdy zaplatają się od gwiazd w dolinę napływają cienie czułość świateł pulsująca od szyb i samotność […]

Jesienny ślepiec z mandoliną

Jesienny ślepiec rwie struny mandoliny niczym własne włosy fałszując pod nosem melodię sprzed lat podobny do nosorożca pragnącego zanucić arię […]

Ballada wielkanocna

Ojciec chce wstawać do pola już wiosnę czuje przez ściany jest trzecia on wszystkich budzi na wpół sparaliżowany gniadego chce […]

***

Piszę wiersze coraz lżejsze wyrzucając jak z balonu balast rzeczywistości by się mogły unosić coraz wyżej napełnione jak dusza samą […]

***

A najbardziej jestem poetą ludzi nieśmiałych tych z osikowym liściem uśmiechu przylepionym do warg i drżącym za każdym silniejszym podmuchem […]

Coraz częściej myślę

Coraz częściej myślę że życie to nasza wiecznie Niespełniona Miłość do świata najgorzej gdy fermentuje podziemnie rozsadza brzegi łożyska wyradza […]

Godzina słoneczna

Słońce jak umie najgoręcej wychwala Najwyższego nad polaną w puchach obłoków wylegują się kobiety rubensa stanęła wieczność w zegarku i […]

Ballada o poecie

1 odfrunęły anioły do ciepłych rajów tylko jeden w karczmie na rozstaju głuchy na boskie wołania hulał z karczmareczką do […]

Mojej matce

Tak chciałbym ujrzeć Cię promienną: jak w oknie pośród pelargonii uśmiechasz się do przechodzących, „Szczęść Boże” – pozdrawiają Cię znajomi. […]

On i ona

gdy on już w myślach zdążył się otrzepać jak kogut zbiec po schodach hotelu wsiąść do pociągu by czym prędzej […]

Ballada o wiecznie młodym Stedzie

zawsze z podręcznym plecaczkiem w dwudzietoletnich dżinsach jeżdżący przez życie na gapę wiatrem podszyty Sted on rozpędzoną młodość wstrzymywał skinieniem […]

Więcej uczucia

dla drobnej chwili niech napełni cię sobą pochłonie nachyl się tylko nad jej źródełkiem zaczerpnij w dłonie wstrzymaj życie niebieskich […]

Dni jak płonące sztandary Hasiora

Dni jak płonące Hasiora sztandary w podmuchach wiatru żarzą się i trzeszczą emocje stadionów gorączkowe sprawy wszystko to tylko wieczności […]

Przez świat idące nawoływanie

Przez świat idące nawoływanie zakochaj się we mnie ja się odwzajemnię wczepimy się w siebie bez tchu i bez-dennie ja […]

Mistrz i Panna

Mistrz i Panna (czyli najniewinniejsza rozmowa pod słońcem) Wyfrunęła z mojej poezji i siedzi naprzeciw w pokoiku trzy na pięć. […]

Fotografia szkolna

Gdzie okiem sięgnąć czas i czas jesteśmy czasu milionerami śmierć nie oceniła jeszcze skrzydłem tła fotografii rozrzucamy czas pełnymi garściami […]

Dopóki jeszcze

Dopóki jeszcze nie dotarłeś w sobie do najdalszych biegunów i planet dopóki możesz krzyknąć – eureka i zawiesić nad odkrytą […]

Jak szybko jak łatwo

Jak szybko tracimy barwne upierzenie dusz jak łatwo nad Wisłą marzenia kwaśnieją gorzknieją kisną spijamy potem ten sfermentowany napój narodowy […]

Pochwała roweru „Free Spirit”

Jestem podłączony pod wysokie napięcie złotych pasikoników pogody tworzę układ zamknięty ze Słońcem którego krzyk niesie się po niebie i […]

Elegia

Wszystko na chwilę nic na trwałe o życie moje życie całe rozproszone na milion ślepych puchów topolowych gnanych o poranku […]

Wierszyk do wiosennego sztambucha

Ptaki cieszą się jak jasna cholera słońce pisze pierwsze miłosne listy na drzewach otwierają się we wszystkie strony okna dali […]

Kałuża

Odkryć w mętnej kałuży oprawionej w leśną dróżkę (którą tyle razy przejeżdżałeś) Pałace Blasków Niebotyczne Maszty Sosen Zbłękitniałe Dale to […]

Piosenka o nadziei

Wciąż plecami odwrócona niczym widnokrąg ruchoma w jutrzennej poświacie cała to zbliża się to oddala o niej pieśni układałeś w […]

Wspomnienie

Po dziadku pozostały tylko kłęby dymu fajczanego mleczne obłoki płynące niebem i na wpół zburzona chałupa na progu której cieplaszę […]

Ballada o emigrantach

1 budzą się w środku nocy odcięci od pępowiny ojczyzny z zakneblowanymi ustami nie czując ziemi pod stopami jeszcze przez […]

Moja nocna dziewczyna

A najbardziej to ja lubię moją nocną dziewczynę przychodzi do mnie cichutko na palcach kiedy już wszyscy śpią gdy tylko […]

Ballada zimowa

Z tobą pić nie muszę alkoholi żebyś uderzyła do głowy gdy przez stół patrzymy sobie w oczy to się człowiek […]

Mężczyzna i kobieta

Byłem odległą gwiazdą która wybuchła płomieniem od twojego spojrzenia rzucasz za siebie grzebyk wyrastają lasy które w mknieniu oka zajmują […]

Lipcowa niedziela w Bożęcinie

Najwyższe podniesienie lata Na promiennych szalach ważą się anioły pogody białe motyle i słychać zewsząd brzęczenie dzwoneczków prosa w niekończącej […]

Kapelusz

Na początku był kapelusz cyrkowy kapelusz z którego Bóg ku własnemu zdumieniu wyciągnął samego siebie potem wkładał rękę do kapelusza […]

Scherzo jesienne

Takich jak my podszytych nastrojami najłatwiej zdmuchnie wiatr i metafizyka skłóconych z ciałem i prawami ciążenia lekkich jak piórko dmuchawca […]

Bajka o kotach

to nie ściany to koty mają uszy Czworonożni agenci Pana Boga zesłani na ziemię aby szpiegować Adama Przymilnym ocieraniem grzbietów […]

Bezszelestnie

Bezszelestnie otwarły się okiennice snu i ze wszystkich stron powiało tęsknotą na parapecie usiadł biały kruk bezsenności czy to ty […]

Poezja naszych czasów

Rozprawiali o milionach które cudownie przemieniały się w miliardy wachlując swe muzy niedbale tą najpiękniejszą muzyką cyfr w restauracji chińskiej […]

Piosenka zauroczonego

Józef Baran Piosenka zauroczonego Ciągnie mnie do ciebie jak mnicha do nieba cygana do skrzypiec głodnego do chleba jak pijaka […]

Ballada podróżna

Żółci się łubin w dali bielą płatki konwalii jedzie pociąg z daleka w szybie miga moja twarz nieznanym dworcom mijanym […]

Wyścig

Teraz głupota utysiąckrotnia się z prędkością światła pędzi coraz szybszymi autami przez kolorowe autostrady ekranów biegle włada wszystkimi językami rozsiewa […]

Szara ballada

Nie czerń lecz szarość wszędzie Ta nić szara się przędzie Ona za mną, przede mną i przy mnie Ona rankiem […]

Ballada o arenie cyrkowej

Józef Baran Ballada o arenie cyrkowej na koniec – rozwiązano teatr więc cała w sztucznych ogniach teraz kręci się arena […]

Lipcowy tren

Ojcze mój któryś jest w ziemi święć się imię twoje na polach i łąkach gdzie pogwizdujesz z wiatrem żołnierską piosenkę […]

Reinkarnacja

Reinkarnacja o trzeciej nad ranem słyszę gwiezdne szczekanie lutowych psów i myślę jak dziwne i niepodobne do siebie były moje […]

Piosenka chemioterapeutyczna

Piosenka chemioterapeutyczna W oddziale chorych na raka Usiąść na łóżku zakrakać Mieszkają tu ludzie-cienie Dziś są jutro ich nie ma […]

Prośba

Nie śpieszcie się tak moje małe dzieciństwo wasze z nie zatrzaśniętym jeszcze wiekiem marzeń niech się obłoczy w nieskończoność Nie […]

Ballada o staruszkach

Patrzą lecz mało widzą słuchają nie słyszą mówią lecz nic nam to nie mówi już prawie są ciszą istnieją nieistotnie […]

Córki wybierają się w góry

Patrzę na moje córki jak wybierają się w góry ładując do plecaków marzenia o szczytach jeszcze śnią mi się wierzchołki […]

Nokturn

Bóg tak samotny o trzeciej nad ranem że wygrywa na skrzypcach tęsknotę w ścianach zarosłych pająkami budzą się ze snu […]

Jak motyle

„jak motyle” W wysokich górach Na werandzie winiarni Trzej toskańczycy Jak motyle Trzepoczą przez chwilę W moich oczach Zaczytani w […]

Czerwieni się jarzębina

Czerwieni się jarzębina już jesień się zaczyna słychać gniewną mowę wiatru za oknami opadają ciężko z jabłoni owoce miłości słońca […]

Reinkarnacja

o trzeciej nad ranem słyszę gwiezdne szczekanie lutowych psów i myślę jak dziwne i niepodobne do siebie były moje życia […]

Krótka adoracja królewskiej lipy

Cóż mówić o kosmosie gdy się w lipę wpatrzeć można się zatracić karuzela spiętrzonych gałęzi wirująca szaleńczo w skołowanej głowie […]

Autoportret z opuncją w tle

Ocalałem choć tylu silniejszych zabiła ta potworna wrażliwość Z latami wyrosła mi gruba skóra wypuściłem chitynowe pazury przetrwałem biedę borzęcką […]

Czarny kot

Pytałem starego człowieka jak mu przeszło życie otworzył na oścież drzwi po chwili zawarł – tak mi przeszło odrzekł (do […]

Życie w zenicie

Każdą komórką do życia się garną bzy turkawki i trawy i motyle białe i wszystkich Słońce musi wykarmić jak bocianica […]

Dewotki

Bo one ciągle nie wierzyły że pójdą do nieba klękały waliły głową o konfesjonał obłapiały za nogi Bogu ducha winnego […]

Hymn poranny

O ogniu wzmagający pragnienie wodo je gasząca o ziemio przychylna mi pod słońcem powietrze służące tak wiernie i niedostrzegalnie za […]

Sztuka dom

Podnosi się kurtyna drzwi tata przebrany za pana młodego przenosi przez próg mamę piękną jak lilija z tyłu publiczność goście […]

Pochwała zapominania

Bądź pochwalona dziuro w pamięci siostrzyczko opatrznościowa która ulżyłaś nam w drodze tyle się wysypało tak mało zostało gdyby nie […]

Powietrze

Ty jesteś jak powietrze niewidoczne ale konieczne tobą oddycha dom nieprzeliczone twe makowe prace jak milczenie jesteś w którym mieści […]

***

Znów mnie wyrzuca świt na brzeg niczym muszlę ze skłębionego oceanu W mojej głowie jak w muszli całą noc szumiało […]

Marcowy swing

Wiatr się wiesza na gałęziach głową w dół i na dworze hula chyba diabłów stu światła chwieją się uliczne roześmiane […]

Nawoływania

Nawołują mnie mroczne moczary i strzeliste wysokie błękity nawołuje zieleń pól i topól rośne leśne konwaliowe świty Wabią zawsząd zawrotne […]