Franek Chrzonszcz
Tekst pochodzi z piosenki o tym samym tytule
…z płyty „Wieprze”
Wyjechać. Ręce wytrzeć o liście.
Cały kurz, tłuszcz miasta.
Wytrzeć o liście. Wyjechać.
Wyjechać natychmiast.
Wyjechać.
Wyjechać samotnie.
W pustym przedziale..
..przekroczyć wiele granic.
Przez sen dać się kontrolować celnikom.
Kopniak między oczy.
But z rozwiązanymi sznurowadłami.
Światło latarki w oczy.
Przejechać wiele granic..
..aż paszport wytrze się,
zanieczyści..
..tysiącami palców.
Wyjechać i się zbudzić w obcym mieście.
Koniec świata. Ludzie chodzą do góry głowami.
Szyldy nic nie znaczą.
Obcy język. Nie ma języka.
Ludzie niczego nie chcą ode mnie.
I nikt nic, nikt nic.
Stanąć w pełnym świetle.
Znaleźć pierwszą knajpę.
Przejrzeć się w podłodze.
I nikt nic. Nikt nic. Nikt nic, nikt nic..
..nikt nic.
..nikt nic.