Nie idź łagodnie w tamtą dobrą noc
Nie idź łagodnie w tamtą dobrą noc, Starość u schyłku dnia niechaj płonie; Wściekaj się na gasnącą światła moc. Mędrcy – wiedząc, że nadejść musi mrok, Nie zbiło wszak gromu ich wołanie – Nie prą łagodnie w tamtą dobrą noc. Dobry, w ostatnim żalu przypływie Nad tym, jak wątłe ludzkie staranie, Wścieka się na gasnącą światła moc. Szaleńcy, co słońce łapią w locie, Choć w tren przemienia czas ich śpiewanie – Nie prą łagodnie w tamtą dobrą noc. Chmurny, nad grobem oślepiony, co Znalazł w tym blasku upodobanie – Wścieka się na gasnącą światła moc. Ojcze mój, z tej smutnej wysokości Klnij i błogosław mnie przez łez lanie. Nie idź łagodnie w tamtą dobrą noc. Wściekaj się na gasnącą światła moc. Przekł. Alina Szpakiewicz