Polska poezja

Wiersze po polsku



Kołysanka Matki Brzemiennej

Pieśń z Kolędy Nocki

Po co tutaj stoisz i na domy patrzysz?
Pokój mego dziecka chciałabym zobaczyć.

A ty, dziecko, śpij jak najdłużej
Słabe małe, nie budź się za wcześnie,
Bo jesteśmy ciągle w podróży
Od mieszkania do mieszkania w tym mieście.

Kiedy będziesz miała dla siebie mieszkanie?
Nie wiem. Przez lat siedem już czekamy na nie.

A ty, dziecko, śpij jak najdłużej
Słabe małe, nie budź się za wcześnie,
Bo jesteśmy ciągle w podróży
Od mieszkania do mieszkania w tym mieście.

Gdzie postawisz, matko, kołyskę do spania?
W wynajętym kącie. W nie swoim mieszkaniu.

A ty, dziecko, śpij jak najdłużej
Słabe małe, nie budź się za wcześnie,
Bo jesteśmy ciągle w podróży
Od mieszkania do mieszkania w tym mieście.

W maleńkim pokoju, tak jak Polska szarym
Rozwieszę pieluszki jak szumny transparent.

A ty, dziecko, śpij jak najdłużej
Słabe małe, nie budź się za wcześnie,
Bo jesteśmy ciągle w podróży
Od mieszkania do mieszkania w tym mieście.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Kołysanka Matki Brzemiennej - Ernest Bryll
«