Polska poezja

Wiersze po polsku



Odloty

Do kogo będą modlić się wróble

Strachu w słomianym kapeluszu

Pożeglowałeś z wiatrem

Zamieszkałeś w różowej chmurze

Porowata porosła

Twoja twarz jak twarz ziemi

Pachniała mlekiem i czosnkiem

Wyżej – tkwił słomiany kapelusz

Ucieczko złodziei

Jehowo na zwykłych nogach

Tkwiących w butach namokłych

Rzucający mannę grochu

W słońcem pieszczone zagony

Pożeglowałeś z wiatrem

Zapomniałeś o kłosach o chlebie

Świegocące płochliwe

Śmiało

Chwytajmy słomiany kapelusz

Żeby nie mógł zamieszkać w niebie