Polska poezja

Wiersze po polsku



HUB

Kroki albo
rytmiczne
rąbanie
drewna
najpierw szybko
potem coraz wolniej
jakby ktoś właśnie kończył
porządnie
rżnąć

Zanim różnej wielkości plamki na przedramieniu i szyi
zamieniły się w zające wróble różne małe ptaki
i roślinożerne ssaki średniej wielkości
serce zrobiło sobie przerwę
wszystkie zwierzaki uleciały
a skóra zamieniła się w czerwoną plamę
na pamiątkę tego wydarzenia
cały dom pomalowaliśmy na czerwono
na zewnątrz i w środku

Rozmowy o chorobach zajmują wszystkie ławki
i większość czasu na placu zabaw
(wiesz: przychodzi matka
dziecko idzie do piachu
a ona wykłada wszystko co jej jest
tak jakby to były leginsy
sprzedawane z polowego łóżka)

Potem jedna drugiej trochę pożycza
masz weź włóż sobie po dotykaj
w tym samym czasie dzieci
kopią podłużne waginalne groby
mamo weź nie płacz
no weź się połóż
cesarstwo
za szklankę wody zamiast


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz HUB - Luiza Andrade