W hotelu przy Żyznej
Czytam Rozmyślania Przemyskie. Na świetlicy Rosjanie oglądają pornusa (do tego niepotrzebny jest lektor), o świcie pakują tajemnice do jutowych toreb […]
Czytam Rozmyślania Przemyskie. Na świetlicy Rosjanie oglądają pornusa (do tego niepotrzebny jest lektor), o świcie pakują tajemnice do jutowych toreb […]
I oto ja tam byłem, niewiarygodny sam dla siebie Seamus Heaney Mówi: jest w tobie tajemna przestrzeń, pod mostkiem czujesz […]
Wróciłam na stancję przy ulicy Lelewela. Na materacu studentki wkuwały fizykę zagłodzone jak hagiograficzni mędrcy w ostatnim stadium umartwiania, odkryły […]
Każdy jak może swoją starość łata. Tytus Czyżewski Ja Władysław syn Marianny i Józefa, stolarz z dziada pradziada, urodzony na […]
Ojcze, synu mętnej Warty, synu Bożego Stoku, synu śląskich akwenów i jurajskich kamionek, wojowniku w tatarakach z bambusową bronią, prowadzący […]
We śnie biegnę z mamą przez Bytowski Park, w którym wampir pochował ciocię Anię. Tę sprawę dawno umorzyły lokalne gazety, […]
Matka bije dywany, podlewa szlauchem chodnik, myjemy nawet listki kwiatów czule jak niemowlaka. Wszystko lśni, gdy Obraz wchodzi z sanktuarium, […]
Córko pszenicy, niewolnico chytrej lebiody, matko pięciu stron świata i trzech hektarów, ostronosa żono stolarza, kochanko zduna; pachnąca szarym mydłem […]