A gdyby usnął świat na wieczne wieki
– A gdyby usnął świat na wieczne wieki,
Nie zlękłabyś się, duszo, tej martwoty?…
– Gdybyś ty czuwał przy mnie, duchu złoty…
– Pomyśl… wszystko śpi: góry, lasy, rzeki…
Cały ten bezmiar, zatajony w mroku,
Na wieczność głębną ochłonięty ciszą –
Ni echa żywych drgnień… Lasy nie dyszą –
Śpiąca, nie szemrze woda na potoku…
I ta zorza… na zawsze w niebie zatrzymana –
Jak skrzepły krzyk… przenigdy, nigdy nie gasnąca!…
– Jak się krwawi…
– Pomyśl… taka nieustanna niebios rana…
– Och, przerażająca!…
Co by było, gdyby tak nie było słońca…