Polska poezja

Wiersze po polsku



Puściła po stole swawolący wianek

Puściła po stole swawolący wianek.
„Kto go chwyci pierwszy – ten mój kochanek!”

Pochwycił tak ściśle, aż się kwiaty zwarły.
„Skąd ty jesteś rodem?” – „Ja rodem – umarły!”

„Co się stało wokół, że świat mi się mroczy?” –
„To ja własnoręcznie zamykam ci oczy…”

„Już mnie nigdzie nie ma i nigdzie nie będzie!”-
„Nie ma ciebie nigdzie, bo już jesteś wszędzie”


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,50 out of 5)

Wiersz Puściła po stole swawolący wianek - Bolesław Leśmian