Architektura
To jaka smukłość teraz
Któryś poczęty jest
Przez starożytny niepokój drzewa
Jak cerkiew albo dzwon
O gałąź wystającą nad kopułą
Jak gdyby już utrata nadziei
O gałęzi oliwnej
To jaka smutność teraz
A przecież mogłeś drzewo rozpoczynać
Od gniazda tak sądzę
Żeby i nieśmiałość i podbródek
Ukryć wysoko w tym stylu
