Polska poezja

Wiersze po polsku



Architektura

To jaka smukłość teraz

Któryś poczęty jest

Przez starożytny niepokój drzewa

Jak cerkiew albo dzwon

O gałąź wystającą nad kopułą

Jak gdyby już utrata nadziei

O gałęzi oliwnej

To jaka smutność teraz

A przecież mogłeś drzewo rozpoczynać

Od gniazda tak sądzę

Żeby i nieśmiałość i podbródek

Ukryć wysoko w tym stylu


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Architektura - Edward Stachura