A to ja, Panie Boże
A to ja, Panie Boże, ja z paluchem brudnym
Którym ci znowu w ranie będę grzebał długo
A to ja, Panie Boże, baranek obłudny
Co się uśmiechnie tylko gdy krew pójdzie strugą
I patrząc w Twoje oczy osłupiałe
Zapyta – Boli Boga?…Przepraszam nie chciałem…


