My mali ludzie cośmy do ostatka
My mali ludzie cośmy do ostatka
Stojąc u krzyża na cuda czekali
Cośmy uciekli, głowy pochowali
I każdy sobie gębę ręką zatkał
Już nie będziemy o cudach gadali
My mali ludzie cośmy do ostatka
My mali ludzie w strachu czekający
Że przyjdą po nas i na krzyż przybiją
Uciekaliśmy od kobiet płaczących
Zapomnieliśmy Jana wraz z Maryją
Bo się nam powróz zacisnął pod szyją
My mali ludzie w strachu czekający
My mali ludzie, cośmy uwierzyli
Że Ty przemienisz biedę w chleb i wino
Zobaczyliśmy Twoje ciało sine
Zamiast zwycięstwa octu się napili
My mali ludzie cośmy uwierzyli
Jak ciemno, mroźno jest przy Twoim grobie
Już dla nas domy jak groby stawiają
Ty leżysz martwy kiedy nas ścigają
I gdzie Twe wino i chleb nie odpowiesz
Kiedy uczniowie właśni Cię zdradzają
Jak ciemno, głucho jest przy Twoim grobie…