Polska poezja

Wiersze po polsku


Do kanikuły

Zła kanikuło, psie niebieski wściekły, Przed którym wszytkie chłody nam uciekły, Opadły z liści jak w listopad gaje, Ziemia się […]

Niestatek

Oczy są ogień, czoło jest zwierciadłem, Włos złotem, perłą ząb, płeć mlekiem zsiadłem, Usta koralem, purpurą jagody, Póki mi, panno, […]

Niestatek

Prędzej kto wiatr w wór zamknie, prędzej i promieni Słonecznych drobne kąski wżenię do kieszeni, Prędzej morze burzliwe groźbą uspokoi, […]

Do panny

Obróć łaskawe, panno, ku mnie oczy. Że przy ich świetle lutnią mą nastroję, Te oczy. z których ten wiersz, że […]

Redivivatus

Jeśli to prawda, co kiedyś uczony Mniemał i twierdził filozof z Krotony, Że dusze ludzkie, doszedszy swojego Kresu i ciała […]

Rzeki

Kanikuło, promieńmi swymi uprzykrzona, Przed którymi tak mdleje głowa upalona, Jako kiedy Klimeny nierozsądne plemię Zwierzonym ogniem palił wszytkorodną ziemię, […]

Cuda miłości

Karmię frasunkiem miłość i myśleniem, Myśl zaś pamięcią i pożądliwością, Żądzę nadzieją karmię i gładkością. Nadzieję bajką i próżnym błądzeniem. […]

Do zorze

Noc, człowiekowi na pokój stworzona, Już swoje wronę pędzi na świat klacze, Ale to pomoc darmo pożyczona, Gdzie umysł smętny […]

Zapał

Kupido kiedyś ukochanej żony Odbiegł, kropelką oleju sparzony, Gdy mu się w nocy z lampą przypatrzała, Tak ta dziecina ognia […]

Sen

W południe więzień zasnąłem ubogi, Aż mi sen wdzięczny tę przysługę sprawił, Żem swą dziewczynę całował bez trwogi I w […]

Do panny

Tysiąckroć, moja bohatyrko cudna. Chcę z tobą stałe zawierać przymierze I spisać nasze mowę na papierze. I ty do tego […]

Do jednej

Nie dziwna to u mnie, pani, Że cię każdy, kto zna, ga – lante wspomina; Doglądasz bydła, przędziwa, Przy tym […]

Do galerników

Strapieni ludzie, źle się z wami dzieje, Lecz miłość ze mną okrutniej poczyna: Was człowiek, a mnie silny bóg zacina, […]

Jabłka

Drażnięta, których strzeże płócienna obrona I słaba oczom naszym zazdrości zasłona, Któreście w ręku cudzych nigdy nie postały, Których i […]

Strona 2 z 212