Polska poezja

Wiersze po polsku



Uncanny valley

Moje uczucie wapno beton wydrążony posąg

Moje uczucie będzie jabłkiem z ukrytą wewnątrz osą

Kołem zębatym które zwalnia boleśnie przy każdym obrocie

Rozlane światło słodka pokuto twoje serce jak otwarty pocisk

Dwadzieścia cztery godziny na dworcach w lasach przychodniach

Powrót do ciebie słodka pokuto gdy skończy działać program

Wpisany we mnie nie wiem kiedy wyryty w szklanych oczach

Szklana panienka zwalnia boleśnie naciąga się proca

I przyjdzie chwila gdy wszystko popłynie

I przyjdzie lśnienie przyjdzie chwila

Po moich dwudziestu czterech godzinach

Gdy ujrzysz Buddę w maszynie

Poczujesz strach który wzrośnie

W dolinie osobliwości


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Uncanny valley - Joanna Treder