Polska poezja

Wiersze po polsku



Kiedyś przyjdzie wielkie pogodzenie

Kiedyś przyjdzie wielkie pogodzenie

Z półką na książki

Z obrazem

(światło elektryczne – maleńki cud wyobraźni)

Kiedyś przyjdzie wielkie zaspokojenie

Głodu rąk i nóg

(moje stopy jeszcze ciągle bezczynne

Po kostki zanurzone w filozofii)

I będzie cisza tak wielka

Jak gdyby we wszystkich orkiestrach

Umarły bębny

Na anewryzm gwałtownego serca


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,00 out of 5)

Wiersz Kiedyś przyjdzie wielkie pogodzenie - Halina Poświatowska