Polska poezja

Wiersze po polsku



LUBLIN Z DALA

Na wieży furgotał blaszany kogucik,

na drugiej – zegar nucił.

Mur fal i chmur popękał

w złote okienka:

gwiazdy, lampy.

Lublin nad łąką przysiadł.

Sam był

i cisza.

Dokoła

pagórków koła,

dymiąca czarnoziemu połać.

Mgły nad sadami czamemi.

Znad łąki mgły.

Zamknęły się oczy ziemi

powiekami z mgły.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 2,50 out of 5)

Wiersz LUBLIN Z DALA - Józef Czechowicz