Polska poezja

Wiersze po polsku



Mna zbytnie a niepowściągliwe dziwkochwalstwo naszego wieku

Zanadto się z damą cacka
Szarmancka brać literacka.

Szmatławce i szewaliery
Prawią jej same dusery.

Dochodzą już do pzresady
Te kąplemęty, lansady.

Te sętymęty, czułości
Przyprawić mogą o mdłości.

Mizdrzy się w gracji i szyku
Cicibey przy wersalczyku.

Dla byle kapryśnej idiotki
Madrygał ułoży słodki.

Dla paru od wiersza groszy
Płaszczy się mdleje z rozkoszy.

Wpadają w achy i ochy
Na widok pończochy pieszczochy.

Piszczą „sylwuple, żewupry!”
Bałwany i wiercikupry.

Na widok pyjamy damy
Piszczą te chamy reklamy.

Dlaczego chwycił szał cię,
Gdyś ujrzał kretynkę w aucie?

Czego się cieszysz, Mojsie,
Że dziwka siedzi w rolls-roysie?

„Urocza Bebi Pipi
w yahcie na Missisipi”.

„Zmysłowa Dudu Papa
Jej uśmiech, pies i kanapa”.

„Feteryczna Elli Belli
Pije kawę w kąpieli”.

Czego migdalisz się, chłopie,
Że dziwka kawsko żłopie?

Że w wannie niby? To o to
Tak się wygłupiasz idioto?

Sam lepiej idź do łaźni
I już się więcej nie błaźnij.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz Mna zbytnie a niepowściągliwe dziwkochwalstwo naszego wieku - Julian Tuwim