Polska poezja

Wiersze po polsku



NA PLACU

1. Na placu ktoś zastrzelił
moją młodość. Oglądam wyblakłe,
rozmyte napisy na murze. Chcę poprawić
litery. Podnoszę cegłę. Czy obraz
prawdziwy powinien być ostry?

2. Poeta czyta wiersze
z tomików. Później z kartek maszynopisu.
Słuchają. Kiedy kończy – nikt
tego nie zauważa – bierze do ręki
słownik, czyta dalej. Ludzie rozchodzą
się do domów, pokrzepieni.

3. Czy słowa i zdania
dzielą się jak dźwięki:
– na te, które przenikają,
– słyszalne i pojmowane,
– które niszczą wprost?

4. Gubię – jak przed laty –
trzymane pod pachą ksiąźki. Pytam,
czy dojrzałość teraz polega
na nieodwracaniu się, kiedy ktoś mierzy
słowem do Ciebie?
Podnoszę książki – wysuwa się list.
Z Europy.

1989


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz NA PLACU - Matusz Sławomir