Polska poezja

Wiersze po polsku



Ze spacernika

Idę, skręcam głowę do kilku gór
Milicjanci mnie podejrzewają stoją
w cieniu elipsy Senatorskiej
wnikam w tyły, środki zabudów
oglądam, oni mnie, przez nie
wynikam oni wynikają
ale nie jak to bywało w okrą –
glaku (Nowotki), w tuneliku Zakroczymskiej:
– co pan tu robi?
– oglądam
– teraz?
– tak
– to dziwne
– śpię w dzień
– teoretycznie to jest możliwe
no tak tyle że mnie przy –
łapali na praktyce stąd
całość mojej możliwości tego


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Ze spacernika - Miron Białoszewski
 »