Polska poezja

Wiersze po polsku



Dzień – Szpital

Cichy Dzień. Dzień Przytułek. Litościwy
szpital.
Leży Pani, Ginąca Od Śmiertelnej Rany
Ktoś Się Nad Nią Pochylił. Czy Śpi?
Ktoś Zapytał.
-I Któż Jej To Uczynił? Któż By?
Ukochany!

Cichy Dzień. Biały Szpital.
Śnieg Za Oknem. Zima.
Rząd Godzin Pielęgniarek Przy Łóżku
Się Zmienia.
Szepczą:Czy Jest Nadzieja? Wzdychają,
Że Nie Ma.
Czas W Białym Kitlu Nie Chce Podjąć
Się Leczenia…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 3,50 out of 5)

Wiersz Dzień – Szpital - Maria Pawlikowska Jasnorzewska