Polska poezja

Wiersze po polsku



Ten dzień

Ten dzień

W ślepym zaułku

Pomiędzy szafką i nocnym stolikiem

Lustrem z odbiciem nie mojej białej twarzy

(moja twarz świeci kolorami w radosnym zwierciadle pamięci)

Ten dzień

W ślepym zaułku urodzony

Umrze

Na wysokim wniebowstępującym łóżku

I w kącie

Pomiędzy moim policzkiem

A kreską ust

Śpiewając cienkim ptasim głosem

Przysiadł wychudły pocałunek

Pamięć pocałunku

Przywarta na wieczność do moich błękitnawych jak zmierzch ust

W ten dzień

W samotnym kącie

Pomiędzy nocą – a nieprzebudzeniem

Pomiędzy czymś – a nic

Pomiędzy nim – a mną

Rozegrał się akt 5 –

Bez pożegnania – nisko


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz Ten dzień - Halina Poświatowska