Polska poezja

Wiersze po polsku



KONIEC REWOLUCJI

Marszczyła się ceglasta woda

przygnębiały ją domy ceglaste

żeglowała czarna łódź niepogoda

nad miastem

Dudnił deszcz o deseczki i deszczułki

na dziedzińcach tartaków zaśmieconych wilgotna trocin;)

na niebie było ciemno chmurno jak w zaułku

za niebem było sino

Mokro biły pomokłe sztandary

dymy zataczały się na bruku

spitym mglistorudawym pożarem

giędził z parkanów gruby druk

Z dalekiej drogi mlask błota

salwy drą zmierzch koło koszar

a przedmieściem

przesuwało siy już w piosence gawrosza

w nieustannych mitraliez terkotach


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz KONIEC REWOLUCJI - Józef Czechowicz
 »