Polska poezja

Wiersze po polsku



Pod koniec maja

Uliczką chodzą muzy
i Idelfons Konstanty.
Za dużo rządowych limuzyn,
więc chciałbym uciec stamtąd,

pomimo że sielsko-anielsko
amorki różaną girlandą
zdobią węgierskie poselstwo –
uciekłbym stamtąd, Wando;

pomimo że woda bieżąca
i słowiki po nocach łkają,
ja chciałbym – uff! jak gorąco! –
zbiec z różanego raju

do Świdra, do Kazimierza,
na tak zwane łono przyrody,
gdzie powietrze i trawa świeża,
i dużo zimnej wody:

na bosaka, bez alkoholu,
trawa, woda, powietrze,
i mieć we łbie niezżęte pole
i wiersze.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Pod koniec maja - Władysław Broniewski