Polska poezja

Wiersze po polsku



Czekaj: wiosna

Nie płacz marcem w smutne łąki – powietrze

Noce zmierzchają co dzień i co dzień szersze

Kotłem księżyca biją o wiosnę

Wierszem

Pąki zielone po nocach rosną.

Niebo umarło

Zimne gromnice wiatr rozpala – kwiaty

Dzień jak opłatek –

– wilgotny spływa przez gardło

Białym opadem

Oczy na dłonie chmur kładę.

I może: –

Smuga słońca rozcina czarnoziem

Dzień się uśmiecha zaorze –

Zielonym.

Jak orzech

Czerstwe bloki drzew wyminą ulicę

I może

Słońcem cedzonym przez okno pójdziemy:

W parkach podmiejskich kwitną blade anemony

Na wałach: –

Trawa zasiana wilgocią

Dzwony: –

Odpływają powoli jak statki

Przejdziemy

Kłosy ciszy gładkiej

Zetnie spóźniony pociąg.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Czekaj: wiosna - Krzysztof Kamil Baczyński