Polska poezja

Wiersze po polsku



A dajcież mi

A dajcież mi moją wolę,

A puśćcież mnie w szczere pole,

W szczere pole, w łąkę świeżą,

Gdzie pokosy w rosach leżą…

A puśćcież mnie pod próg chaty,

Gdzie to wiosną kwitną kwiaty,

Gdzie to miesiąc w cichym sadzie

Na jabłoniach czoło kładzie…

Przemamiały lata moje!

W cudzych stronach tęskny stoję,

W cudzych stronach więdnę oto

Za tą wioską, za tą złotą! –

Śpię – i nie śpię – we śnie słyszę,

Jak tam żyto się kołysze…

Jak przez pole brzęczą kosy

O pszeniczne, ciężkie kłosy…

Śpię i nie śpię – we śnie czuję,

Jak tam dzięcioł w lesie kuje,

Jak wierzbina się rozpęka,

Jak po rosie drży piosenka…

Hej, wy zdroje, jasne zdroje,

Ponieścież wy słowa moje!…

Ponieścież je do rodziny,

Gdzie ten obłok płynie siny!…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz A dajcież mi - Maria Konopnicka