Podłogo, błogosław!
Buraka burota
I buraka
Bliskie profile skrojone
I jeszcze buraka starość, którą kochamy,
I nic z tej nudnej fisharmonii
Biblijnych aptek
O manierach
I o fornierach w serca, w sęki
Homeopatii zbawienia…
Tu nie fis
I nie harmonia,
Ale dysonans
Ach! i flet zaczarowany
W kartofle – flet
W kartofle rysunków i kształtówzatartych!
To stara podłoga
Podłoga
Leżąca strona
Boga naszego powszedniego
Zwyczajnych dni
I takie słowo koncertujące
W o-gamie
W tonacji z dna
Naszej mowy…
Podłogo nasza,
Błogosław nam pod nami
Błogo, o łogo…