Polska poezja

Wiersze po polsku



Lekcja religii z księdzem Twardowskim

Mówił o Matce Boskiej
łagodnie tak bardzo łagodnie
Jakby była płochliwą sarną

Zamknięty w swojej czarnej sutannie
Patrzył na mnie z góry
A ja mnożyłem swoje siedem lat
Przez dziesięć wątpliwości

Teraz mam o kilkadziesiąt lat więcej
I odpowiednio więcej wątpliwości
Można by z nich już niemal
Zbudować bezbożny kościół

Lecz od tamtego czasu
Przychodzi do mnie często
Płochliwa sarna
Spogląda łagodnie
I wątpi we mnie


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Lekcja religii z księdzem Twardowskim - Tomasz Jastrun
 »