Polska poezja

Wiersze po polsku



Dojrzałość

Dobre jest to co minęło Dobre jest to co nadchodzi A nawet dobra jest teraźniejszość W gnieździe uplecionym z ciała żył ptak bił skrzydłami o serce nazywaliśmy go najczęściej: niepokój a czasem: miłość wieczorami szliśmy nad rwącą rzekę żalu można się było przejrzeć w rzece od stóp do głów teraz ptak upadł na dno chmury rzeka utonęła w piasku bezradni jak dzieci i doświadczeni jak starcy jesteśmy po prostu wolni to znaczy gotowi odejść w nocy przychodzi miły staruszek ujmującym gestem zaprasza – jak się nazywasz – pytamy strwożeni – Seneka – tak mówią ci którzy kończyli gimnazjum a ci ktorzy nie znają łaciny wołają mnie: umarły


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Dojrzałość - Zbigniew Herbert