Polska poezja

Wiersze po polsku



Kobylico zapieniona

Kobylico zapieniona,
Kaukaskiego stada chlubo,
Czego pędzisz jak szalona?
I na ciebie przyszła próba.
Nie wódź okiem przerażonem,
Dęba mi nie stawaj. Spokój!
W polu gładkiem i szerokiem
Narowiście nie galopuj.
Czekaj, znam ja te narowy
I poskromić je potrafię:
Bieg twój dziki – w krok miarowy
Ukróconą uzdą wprawię.

przełożył Julian Tuwim


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Kobylico zapieniona - Aleksander Puszkin
«