Polska poezja

Wiersze po polsku



A kto te oczy widział

A kto te oczy widział – zapomnieć nie może!

O fale – skąd wy macie taki blask zielony,
Jak ten, co lśnił w jej oczach – zielonych jak morze?

O fale – skąd wy macie tych iskier miliony,
Jak byście w sobie złotą rozpryskały zorzę?

O fale – skąd wy macie te ognie promienne,
Którymi się iskrzyły jej oczy płomienne?

A kto te oczy widział – zapomnieć nie może!

Ach, nie! To nie są fale! Nie – to są jej oczy –
Ale tam – ja widziałem niegdyś wielkie morze!

Był to ocean dziwny – bezdenny – przeźroczy –
A w głębi swej krył tajnie – nieskończenie boże –

I miał wichry szalone – i cisze zaklęte –
I miał wielką przeźroczystość – i zagadki święte.

A kto te oczy widział – zapomnieć nie może!

O fale! czy z jej oczu macie ten zielony
Blask – i te iskry ogniowe – jak promienne zorze?

O fale! czy wam o niej śpiewają trytony –
Czy nimfy złote wieńce jej niosą w pokorze?

A kto te oczy widział – zapomnieć nie może!

O fale nieskończone! niezgłębione fale!
Czemu płyniecie w dale – bezpowrotne fale?


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 2,50 out of 5)

Wiersz A kto te oczy widział - Antoni Lange