Polska poezja

Wiersze po polsku



Bal dobroczynny

Mniejsza tam o udrękę ojca i małżonka,
Który gdzieś na wygnaniu cierpi żrący żal
W chwale świątobliwości „ubogich patronka”
Faryzejsko urządza „Dobroczynny bal”!
Mniejsza o to, że serce czułe, choć ułomne,
Szamocze się bezradnie wśród rozpaczy fal:
Grzesznik niech cierpi karę, a uczucia skromne
Miłosierdzia tej Świętej – niech pochłania „Bal”.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Bal dobroczynny - Byron George Gordon