Miłość, Sława i Śmierć
Sterczy za moim oknem
Jak staruchy w drodze na targ
Stoi i obserwuje mnie
Pocąc się z nerwów
Pośród krzewów
I mgły
I szczekania psów
Aż nagle walę w ekran gazetą
Jakbym chciał zabić muchę
A po tym nudnym mieście
Roznosi się krzyk –
Wtedy odchodzi
Oto jak należy
Skończyć wiersz jak ten
Niespodziewanie zamilknąć
tłumaczenie: Varietes