Dar
Dzień taki szczęśliwy,
Mgła opadła wcześnie, pracowałem w ogrodzie.
Kolibry przystawały nad kwiatem kaprifolium.
Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.
Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.
Co przydarzyło się złego zapomniałem.
Nie wstydziłem się myśleć, że byłem, kim jestem.
Nie czułem w ciele żadnego bólu.
Prostując się, widziałem niebieskie morze i żagle.





Podobne wiersze:
- #283 Zakryte wielkie gwiazdy, okręt płynie dalej. Przy barze niewielki ruch. Dziś był Dzień Dziecka i Mała Twiss przebrała się och […]...
- W odległej przyszłości Jeśli mnie spotkasz pewnego dnia W odległej przyszłości, Powiem ci wtedy: „Zapomniałem”. Jeśli będziesz krzyczeć, powiem ci: „Tęskniłem rozpaczliwie i […]...
- Widz Jak byłem mały Byłem w zoo Tam pierwszy raz Poczułem to Poczułem to Każdym nerwem Gdy lew się w klatce […]...
- Zapomnienie Czasem, gdy idę stepem, a noc rzuca własny Cień, po którym chcę zgadnąć jej zakształt niejasny – Wydaje mi się […]...
- Gdy odeszła pod chmurami Jak bez rąk byłem z rękami Jak bez nóg byłem z nogami Jak bez ust byłem z ustami Jak bez […]...
- Ręce Nie widziałem Twej twarzy Stóp sandałów włosów Ran zadanych Uśmiechów oczu Osła Twego co wybiegł jak najszybciej z Betlejem Już […]...
- Rozcinam pomarańczę bólu Rozcinam pomarańczę bólu połową bólu karmię twoje usta głodni tak dzielą chleb spragnieni wodę uboga jestem – mam tylko ciało […]...
- Coś odwrotnego Przeliterujmy to jeszcze raz. Ty i ja. L jak leworęczny anioł po naszej prawej stronie. Szlifierz błękitu. M jak zbity […]...
- Ludzie Szli tędy ludzie biedni, prości – Bez przeznaczenia, bez przyszłości. Widziałem ich, słyszałem ich!… Szli niepotrzebni, nieprzytomni – Kto ich […]...
- A ty, moje oczko zezowate A ty, moje oczko zezowate Co rozumiesz się dobrze ze światem Daj nam znak, że co w życiu widziałem Jak […]...
- Sprawy jesienne Miałem sen że byłem jesionem sypiącym strąki metafor Miałem dzień że byłem człowiekiem sypiącym chmury liści Mam życie lecące z […]...
- Interpretacja …a kiedy żona w kącie kanapy Tusz roniąc, co jej spływa po rzęsie, Chwyci wątłego męża za klapy I niczym […]...
- JA KARABIN Zapomniałem piękny sierpniu od wczoraj jak drzwi kina otworzyła się ta pora mur spękany nad tapczanem rozkwitł srebrnie znowu głowa […]...
- Kim jestem? Kim jestem bez mojego świadectwa, dobrych ocen, egzaminów. Kim jestem gdy zdejmę modne ciuchy i zarzucę nadzieję na ramiona. Kim […]...
- Obudzony W głębokiej starości, z pogarszającym się zdrowiem, obudziłem się w środku nocy i wtedy tego doznałem. Było to uczucie szczęścia […]...
- Zakręciło się złoto liściaste Zakręciło się złoto liściaste I od liści poróżowiał zdrój, Jak gdyby, zamierając na gwiazdę Niósł się motyli leciutki rój. W […]...
- Smutna Smutna Niebo, pod którym ty jesteś. Świat z rzeczami zgaszonymi. Wzruszenie, choć łzy schną deszczem, nie będzie z nimi. Kto […]...
- Dzień Dobry Dziatwa co rano „dzień-dobry” składa, Tacie i mamie; Lecz jakże często mała gromada, Mówiąc to, kłamie. Bo wy dziateczki pewnie […]...
- Który skrzywdziłeś Który skrzywdziłeś człowieka prostego Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając, Gromadę błaznów koło siebie mając Na pomieszanie dobrego i złego, Choćby […]...
- Dozorowani z czułą troską Lubię myśleć (i im więcej, tym lepiej!) o cybernetycznych łąkach, gdzie ssaki i komputery żyją wspólnie w nieustannym programowaniu harmonii, […]...
- Bóg szeptem mnie obudził Bóg szeptem mnie obudził i choć milczał potem Słyszałem Jego oddech… Jakby na mnie czekał Niby chciał odejść, ale jeszcze […]...
- Notatnik Co można wyrazić? Nic nie można wyrazić. Ogień pod fajerkami. Nastka smaży bliny. Grudzień. Przed świtem. W wiosce pod Jaszunami. […]...
- Dla Rhody Szliśmy spokojnie przez dzień kwietniowy, Tutaj i tam poezja stolic, W parku siedzieli żebrak i rentier, Krzykliwe dzieci i samochody […]...
- MIasto młodości Przystojniej byłoby nie żyć. A żyć nie jest przystojnie, Powiada ten, kto wrócił po bardzo wielu latach Do miasta swojej […]...
- #28 Linia śniegu Było mokro, biało, dmuchało i gdzie jestem nie wiemy. Było ciemno i nagle nie jest. Gdyby ten szczekający […]...
- Dobrze, że byłaś Nie mam niczego do stracenia Jestem w ciemności, idę w ciemność Z istnienia przejść do nieistnienia Łatwo Dopóki jesteś ze […]...
- Biały papier jest lepszy Biały papier jest lepszy od złego wiersza, złego wiersza nic nie polepszy, a sprawa pierwsza: nie pisać, jeśli nie umiesz, […]...
- Ku ziemi Miłość tykała ust młodych Tak czule, że aż niebezpiecznie; Zbyt gęsta była jej słodycz: Żyłem powietrzem, Płynącym od skrytych wonności, […]...
- Fatalizm Ciebie jedną wiecznie mam przed oczyma, Tyś mój obłęd, tyś mój ból i ostoja… Wszystko przetrwa, przeboleje, przetrzyma Taka miłość […]...
- Nie przestawał mówić Do ostatniej chwili nie przestawał mówić Jakby chciał język wyciągnąć poza śmierć – Klęcząc przy jego łóżku tłumaczyłem mu – […]...
- Czerwieni się jarzębina Czerwieni się jarzębina już jesień się zaczyna słychać gniewną mowę wiatru za oknami opadają ciężko z jabłoni owoce miłości słońca […]...
- Wybór wierszy Czym mógłby być Wiersz musi być tym, czym jest. Nie powinien udawać poematu ani zastępcy naczelnika powiatu, ani sklepowej, która […]...
- Nie zostałem wybitnym mężem stanu Nie zostałem wybitnym mężem stanu. Nie odkryłem żadnego kontynentu. Nie napisałem dzieła które wstrząsnęłoby światem. Nawet nie stać mnie było […]...
- WALERYK (fragment) Sam nie wiem, czemu nakresliłem Przypadkiem list do pani, bowiem Dawno przywilej ten straciłem. Coż ci powiedzieć? Nic nie powiem! […]...
- Matce Matko moja! Cóż ja mogę powiedzieć?… Co ja myślę?… Złe żywioły przyszły mnie nawiedzić, jak burza na Wiśle. Zwątpienie? Rozpacz? […]...
- W czarnej rozpaczy W czarnej rozpaczy i szarym zwątpieniu Składam wierszem hołd Niepojętemu Udając radość, chociaż jej zabrakło, Bo mnożyć skargi byłoby za […]...
- Wiersz na koniec stulecia Kiedy już bylo dobrze I znikło pojęcie grzechu I ziemia byla gotowa W powszechnym pokoju Spożywać i weselić się Bez […]...
- Modlitwa Pod dziewięćdziesiątkę, i jeszcze z nadzieją, Że powiem, wypowiem, wyksztuszę. Jeżeli nie przed ludźmi, to przed Tobą, Który mnie karmiłeś […]...
- Moja Bohema Włóczyłem się – z rękoma w podartych kieszeniach, W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą, Szedłem pod niebiosami, wierny […]...
- Jaskinia filozofów (fragm.) (…) IV. Dziękuję Ci za życie, które upłynęło tak, że nigdy nie zaparłem się trzeźwości. Nie wstydziłem się także zawrotów […]...