Polska poezja

Wiersze po polsku


T. S. Eliot – Gerontion

„Thou hast nor youth nor age But as it were an after dinner sleep Dreaming of both. ” W. Shakespeare […]

Próżni ludzie

III Oto kraina martwa Kraina kaktusów Gdzie przed wzniesionymi Posągami z kamienia Dłoń umarłego wzywa łaski głazu Pod migotaniem spadającej […]

T. S. Eliot – Cousin Nancy

Miss Nancy Ellicott Strode across the hills and broke them, Rode across the hills and broke them– The barren New […]

T. S. Elliot – Mr. Apollinax

When Mr. Apollinax visited the United States His laughter tinkled among the teacups. I thought of Fragilion, that shy figure […]

T. S. Eliot – Preludes

I The winter evening settles down With smell of steaks in passageways. Six o’clock. The burnt-out ends of smoky days. […]

T. S. Eliot – Le Directeur

Malheur a la malheureuse Tamise! Qui coule si pres du Spectateur. Le directeur Conservateur Du Spectateur Empeste la brise. Les […]

Podróż Trzech Króli

Mroźna to była wyprawa, W najgorszą porę roku Na podróż, i to tak długą podróż: Drogi trudne i ostry wiatr, […]

T. S. Eliot – Little Gidding

II Pozwól mi odkryć dar związany z wiekiem Koronujący trudy twego życia: Najpierw – zimne ścieranie się gasnących zmysłów Bez […]

T. S. Eliot – Hysteria

As she laughed I was aware of becoming involved in her Laughter and being part of it, until her teeth […]

T. S. Eliot – A Cooking Egg

En l’an trentiesme de mon aage Que toutes mes hontes j’ay beucs… Pipit sate upright in her chair Some distance […]

Rapsodia wietrznej nocy

Dwunasta. Tam, dokąd sięga ulica Ujęta w księżycową syntezę, Szeptane zaklęcia księżyca Rozpuszczają podłoża pamięci, Wszystkie jej jasne skojarzenia, Sformułowania […]

Wydrążeni ludzie

Pan Kurtz – on umrzeć „A penny for the Old Guy” I My, wydrążeni ludzie My, chochołowi ludzie Razem się […]

The Boston Evening Transcript

Czytelnicy Boston Evening Transcript Kołysają się na wietrze jak pole dojrzałego zboża. Kiedy wieczór ożywa nieśmiało na ulicy, Budząc w […]

Jałowa ziemia – Grzebanie umarłych

1.Grzebanie umarłych Najokrutniejszy miesiąc to kwiecień. Wywodzi Z nieżywej ziemi łodygi bzu, miesza Pamięć i pożądanie, podnieca Gnuśne korzenie sypiąc […]

T. S. Eliot – Animula

„Z ręki Boga wychodzi oto zwykła dusza” Na równiny ziemi, gdzie odmiany światła i zgiełku, W jasnośc i ciemnośc, chłód […]

T. S. Eliot – Aunt Helen

Miss Helen Slingsby was my maiden aunt, And lived in a small house near a fashionable square Cared for by […]

T. S. Eliot – Marina

Quis his locus, quae Regio, quae mundi plaga? Jakie to morza jakie brzegi jakie wyspy jakie szare skały Jakie to […]

T. S. Eliot – East Coker

II Czy zwodziły nas, Czy zwodziły siebie ciche odgłosy starców, Dając nam tylko receptę na fałsz? Pogodę – tylko rozmyślną […]

T. S. Eliot – The Hippopotamus

Similiter et omnes revereantur Diaconos, ut Mandatum Jesu Christi; et Episcopum, ut Jesum Christum, existentem filium Patris; Presbyteros Autem, ut […]

Grzebanie umarłych

Najokrutniejszy miesiąc to kwiecień. Wywodzi Z nieżywej ziemi łodygi bzu, miesza Pamięć i pożądanie, podnieca Gnuśne korzenie sypiąc ciepły deszcz. […]