Polska poezja

Wiersze po polsku



Maszyna do zmywania naczyń

W miłości jesteśmy pedantyczni.

Daty. Godziny. Tresowane króliki.

Żadnych problemów z wypadającymi włosami.

Trzy razy dziennie przypływy idiomów.

Od dwunastej do czternastej napoje chłodzące.

Detergenty gazet.

Adela z firankami w retorycznych oknach.

Już czas najwższy aby zacząć pisać erotyki –

Mówisz –

Poślubiając maszynę do zmywania naczyń.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Maszyna do zmywania naczyń - Ewa Lipska