Czuwanie
Te stare lampy, niknące z każdym dniem
Nie zaznają nigdy ciemnych światów, o które proszą.
Te rany, choć karmiliśmy je od lat,
Będą jutro najświeższe ze wszystkich
Słodkich łez. I zagubione nie odnajdzie się.
Te stare lampy, niknące z każdym dniem
Nie zaznają nigdy ciemnych światów, o które proszą.
Te rany, choć karmiliśmy je od lat,
Będą jutro najświeższe ze wszystkich
Słodkich łez. I zagubione nie odnajdzie się.