Polska poezja

Wiersze po polsku



Rondo I

A ból to przecież czwarty wymiar
Nieśmiertelników nieśmiertelność
Jak rozmazuje, jak rozpłynnia
Sekundę kwiatu niepodzielną
Czekać u zbiegu równoległych
Patrzeć przez szary deszcz ukośny
W alejach topól rzęs bezsennych
Liczyć umierające wiosny
Wszystkich miłości niespełnionych
Niewładni zdrowi są podziwiać
A ból jest przecież nieskończony
A ból to przecież czwarty wymiar


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Rondo I - Jonasz Kofta