Polska poezja

Wiersze po polsku



Ona

Księżyc wśród białych chmurek, którymi wiatr miota,

Światła zmienne, płochliwe wywołując tony;

Oceanu nęcąca, mistyczna ciemnota;

Zorza, co wzrok olśniewa o południu złota;

Nicokreślny blask gwiazdy w wodzie odstrzelonej;

Ranek promienny, ciepły, pogodny, radosny,

Rozkosz ziemi, powietrza, wody i błękitu,

Pełen woni róż, lilii, heliotropu, sosny,

Upajający ranek pierwszego dnia wiosny,

Budzący bezmiar marzeń, tęsknot i zachwytu;

Limba, co nad jeziorem chyli się o zmroku

I spogląda w głąb dumna, cicha, zamyślona,

Wsłuchana w melodyjny, senny szum potoku

I od fali ku gwiazdom mglejącym na stoku

Nieskończonych błękitów patrząca: to ona.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Ona - Kazimierz Przerwa-Tetmajer