Polska poezja

Wiersze po polsku



Wieczory (Nie wystarczy nas…)

Nie wystarczy nas na to milczenie

I płacz za umarłym czasem.

Rosną na ścianie, w ogień schodzą cienie.

Obce przeszły, zostały nasze.

Jak zwierzęta łaskawe u ognia mrucząc

Otulą nas w futro, nim je wchłonie

Noc wargami spalona i sen,

Nim ich nie zdejmą nagie dlonie.

I zamyślenie tylko jest, a łez

Nie będzie, nim się nie odnowi

W ruinach kwiat, a w ciele człowiek

I pod stopami śniegu chrzęst.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,50 out of 5)

Wiersz Wieczory (Nie wystarczy nas…) - Krzysztof Kamil Baczyński