Dogmatycy hałasują po łacinie
Dogmatycy hałasują po łacinie
Moraliści brzęczą nad korytkiem ludzkiego sumienia
Apologeci skrzypią – porozpinani na krzyżu wiary
Kaznodzieje reperują głośnik, żeby ich było lepiej słychać
Filozofowie mruczą na świętego Tomasza ustawionego już
Ze starymi rocznikami świętych – w archiwum raju
Męczennicy liczą na głos uderzenia w twarz
Skrupulatom spadła nareszcie na głowę dynia grzechu
Organiści oblizują dźwięki –
Wierni podzielili się na wojenne obozy
I tylko w szczerym polu
W oddechu zioła –
Na klęczkach podziwiając zaspy nieba
Można jeszcze znaleźć Ciszę