Jak cicho umiera pieśń
Na ulicy którą tak kocham
Tej wyśnionej ze starych zdjęć
Aniołowie o zimnych oczach
Naszym dzieciom sprzedają śmierć
Złoty promień pełznie po murze
Złota szyba złociście drży
Złoty uśmiech za złotą różę
Ile złotych za złote sny
Jak cicho jak cicho jak cicho
Jak cicho jak cicho jak cicho
– umiera ta pieśń
W sercu miasta które tak kocham
Tam gdzie przestrzeń kolor i blask
Stary żebrak o pustych oczach
Chce się napić ostatni raz
Święty gotyk w niebo się wspina
Święte błoto dla świętych nóg
Święta kara i święta wina
Święte słowa o święty bruk
Jak cicho jak cicho jak cicho…
W moim kraju który tak kocham
Tu gdzie jestem i pragnę być
Jacyś goście o chytrych oczach
Nauczają jak trzeba żyć
Wielkich mitów fantasmagorie
Wielkie bitwy o wielkie nic
Wielkie klęski wielkie wiktorie
Wielki zapał i wielki wstyd
Jak cicho jak cicho jak cicho…
Przez planetę którą tak kocham
Przez ten cudny od Boga dar
Obłąkańcy o wściekłych oczach
Niosą strasznych idei żar
Nowe światy błyszczą przed nami
Nowy układ dla nowych gwiazd
Nowe miejsca dla nowych drani
Nowe szczęście i nowy strach
Jak cicho jak cicho jak cicho…
Grudzień 1998