Nicowanie
Nie idź do pracy. Nie idź do pracy. To szatan puszcza imejle. To szatan daje dyplomy. * Nie idź do […]
Nie idź do pracy. Nie idź do pracy. To szatan puszcza imejle. To szatan daje dyplomy. * Nie idź do […]
Krążownik, w ścieku, przy krawężniku. Oko armaty krążownika patrzy na nasze buty. Nasze poruszające siępowoli ręce dla tej maleńkiej i […]
Nie opiekuję się twoim mężczyzną pod twoją nieobecność, nie odżywiam go właściwie, odprowadzam go do obcych kobiet, a on je […]
Tym tylko jestem, co powiedzieć zechcę. (pomiędzy Starym i Nowym Testamentem jest szczelina, tam mieści się sens) (nie chciałem tego […]
Mówię coś. Wolałbym, żeby samo się mówiło. Żeby samo się grało. Mówię coś, a w głowie mam stare numery telefonów, […]
Moment, kiedy się zapalają jednocześnie wszystkie lampy uliczne w mieście. Moment, kiedy mówisz to niepojęte „nie” i nagle nie wiem […]
Przebrnąwszy wielu, którzy chcieli sprzedać, zebrać na fundusz, operacje, drobne na pociąg, papierosa, pokazać mi zestaw cudownych noży, spytać o […]
Zdrowy mężczyzna, piękny czwartek. Chociaż z przyszłości spoglądają raki. Zdrowy mężczyzna. Wypoczęty. Chociaż nie spał tej nocy. W ścianę patrzył, […]
A jeśli o mnie chodzi — to ja już skończyłem. Ja już skończyłem —- a jak pani? Jeżeli o mnie […]
Telefonu, żetonów i brata bliźniaka, ojca i matki, bezpretensjonalnej oraz ślicznej i mądrej żony, łóżka i kościoła, dzieci, kuchni, wakacji, […]
Pętam się, kluczę. Nie zacieram śladów. Znów całkiem niepotrzebny klucz w kieszeni. Nie mam Zamiaru ani możliwości mieszkania na dworcu, […]
– dla Janerków- * Słonko świe. Kwiatki pach. Ptaszki śpie. * NEURO. * Deszczyk pa. Wietrzyk wie. Dziecko pła. * […]
Nno. Proszę sobie wyobrazić: Druga połowa lat osiemdziesiątych. (Dlaczegóż by nie druga połowa lat osiemdziesiątych? Dlaczegóż by nie?) Miesiąc —- […]
– dla Nosowskiej – Złe mi się. Złe mi się. Złe mi się śni. Siedzi na krześle. Patrzy mi w […]
A ona leży z nożem w plecach. Troszeczkę na dywanie, troszkę na podłodze. Skromnie skulona. O tak. Jest wrzask. Świadkowie […]