Polska poezja

Wiersze po polsku



Rajenie

W maju wysiadam.
Nie ma już pór roku.
Jest piekło – niebo.
Niebo – piekło.
*
W maju się wykłamuję
po ostatnie kłamstwo.
Wyrajam się i mówię
dużymi literami.
*
A Ziemia Obiecana
zaniechana. Ciało
w coś na kształt duszy
obleczone.