Polska poezja

Wiersze po polsku



Woda

Szklanym łukiem drżą fontanny, źródła skalane dźwięczą,
pluszczą krople: jedna, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta…
Białe nimfy leżą w muszlach malowanych tęczą,
zamykają mrące oczy, otwierają tęskne usta…

Mdlejąc na jedwabnych blaskach, w zielonym pomroku,
wyciągają srebrne ręce nie wiadomo gdzie i czemu?
Może patrzy z góry, z dołu, może stoi z boku
dumny władca pluszczącego, tęczowego wód haremu?

Zadźwięczała dysonansem słodkiej wody żałość pusta…
pluszcza krople: jedna, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta…


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Woda - Pawlikowska-Jasnorzewska Maria