Kazimierz Wierzyński – „Szopen”
Władysław Broniewski – „Mazurek Szopena”
I tu dodam, że poeta pisał ten wiersz podczas II wojny światowej będąc w Armii Andersa w Palestynie: fragment:
„Cisza otula noc senną
O, moja przyjaciółko…
I nagle Mazurek Szopena w Jerozolimskim zaułku”
Sam doświadczyłem nostalgii za krajem pisząc wiersze w Egipcie, Libanie czy Izraelu, gdy przebywałem podczas misji pokojowych ONZ w tych okolicach gdzie Władysław Broniewski.
I potwierdzam. Z oddalenia, z dystansu, zaczynamy bardziej cenić Polskę, język, przyjaciół w kraju.
Ale wyliczam dalej: niezapomniany, bo jego teksty powtarzane są często w różnych programach radiowych i telewizyjnych; Konstanty Ildefons Gałczyński we fragmentach poematu „NIOBE” pisze:
„Dobry „wieczór mounsier Chopin
Jak Pan tutaj dostał się?
Ja, przelotem z gwiazdki tej,
Być na ziemi to mi lżej
Stary szpinet, stary dwór
Pan odchodzi. Hmm… To żal
Matko Boska w taką dal.
I cokolwiek dalej…
Rękawiczki. Merci, bien.
Bon soir mounsier Chopin.
Trochę nudzę?
Ale Janusz powiedział, że mogę gawędzić ok. 15-20 minut.
No tyle mi się pewnie nie uda, ale muszę jeszcze wspomnieć następne nazwiska poetów, których wiersze opiewały muzykę lub postać Chopina:
Roman Brandsteater – „Żelazowa Wola”
Leopold Lewin – ” Mickiewicz słucha Szopena”
Jerzy Hordyński – „Nokturn”
Anna Kamieńska, Wanda Chotomska, Jerzy Zajączkowski.
Na koniec tej listy poetów zostawiłem sobie księdza Jana Twardowskiego-, którego ” Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” stało się jednym z najbardziej znanych fragmentów współczesnej poezji: i który tak w jednym z wierszy pyta:
„Co będzie z ludzką sztuką
Przy strasznym końcu świata.
Gdy trąba groźnie zabrzmi?