To już ładnych tyle lat
To już ładnych tyle lat Jak do życia się przymierzam Nie wiem nic Nie umiem żyć A zamierzam, a zamierzam Kreślę znów poludnik Greenwich I od nowa włączam czas I jak dziecko na huśtawce Wołam Panie jeszcze raz Jeszcze raz Jeszcze raz Niech przesypie się klepsydra gwiazd I niech kosmos się obróci do mnie Słońcem Zanim coś Coś się znowu zacznie kończyć Jeszcze raz…