Polska poezja

Wiersze po polsku



A gdyby pan uczył pisarstwa na uniwersytecie – spytał – co by im pan powiedział?

Powiedziałbym im, żeby mieli nieszczęśliwy

Romans, hemoroidy, kiepskie żeby,

I żeby pili tanie wino

Unikali opery, golfa, szachów

Ciągle przesuwali wezgłowie swojego

Łóżka od ściany do ściany

A potem powiedziałbym im, żeby mieli

Kolejny nieszczęśliwy romans

I nigdy nie używali jedwabnej taśmy

Do maszyny

Unikali rodzinnych pikników

Nie dawali się fotografować w ogrodach

Różanych;

Czytali Hemingwaya tylko raz

Pomijali Faulknera

Ignorowali Gogola

Gapili się na zdjęcia Gertrudy Stein

I czytali Sherwooda Andersona w łóżku

Pogryzając krakersy Ritz

I żeby pojęli, ze ludzie, którzy ciągle

Mówią o wyzwoleniu seksualnym,

Są bardziej przerażeni niż oni sami.

Powiedziałbym: słuchajcie w radiu jak E. Power Biggs gra na

Organach

I skręcajcie przy tym w mroku papierosa z tytoniu Bull Durham

W obcym mieście

Kiedy mieszkanie macie opłacone tylko do następnego dnia

I żadnych przyjaciół, krewnych ani pracy.

Nigdy nie uważajcie się za lepszych i/lub

Szlachetnych

Ani nigdy nie próbujcie takimi być.

Miejcie kolejny nieszczęśliwy romans

Obserwujcie muchę na letniej firance

Nigdy nie dążcie do sukcesu.

Nie grajcie w bilard

Wpadajcie w porządna złość

Kiedy stwierdzicie, ze złapaliście gumę.

Bierzcie witaminy, ale nie ćwiczcie z ciężarami

Ani nie biegajcie dla zdrowia

A potem

Odwróćcie to wszystko.

Miejcie szczęśliwy romans.

I być może

Stwierdzicie

Ze nikt nic nie wie –

Ani Państwo, ani myszy,

Ani waz ogrodowy, ani Gwiazda Polarna.

I jeśli kiedykolwiek złapiecie mnie

Na uczeniu pisarstwa na uniwersytecie

I przeczytacie mi te linijki

Postawie wam pełna piątkę

I wsadźcie

Ja sobie.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 4,00 out of 5)

Wiersz A gdyby pan uczył pisarstwa na uniwersytecie – spytał – co by im pan powiedział? - Charles Bukowski
«