Polska poezja

Wiersze po polsku



Jedna z najbardziej rajcownych

Nosiła platynowa perukę

Twarz miała uróżowioną i upudrowana

I szminka

Powiększyła sobie usta

Jej szyja była pomarszczona

Ale ciągle miała pupę młodej dziewczyny

I nieźle nogi.

Nosiła niebieskie majtki, zdjąłem je

Podniosłem jej sukienkę i przy migającym telewizorze

Wziąłem ja na stojaka.

Chwile trudziliśmy się na środku pokoju

(pierdole się z mogiła – pomyślałem – wskrzeszam

Umarłą, to cudowne

Tak cudowne

Jak jeść zimne oliwki o trzeciej nad ranem

Kiedy pół miasta stoi w płomieniach)

I spuściłem się.

Zatrzymajcie sobie, chłopcy, swoje dzieweczki

A mnie dajcie rajcowne stare pudlo na wysokich obcasach

I z pupa która zapomniała się zestarzeć.

Ma się rozumieć, potem znikacie

Albo schlewacie się w trupa

Co na jedno

Wychodzi.

My przez 4 godziny piliśmy wino i oglądali telewizję

A kiedy poszliśmy do łóżka

Żeby przespać te sprawę

Zostawiła sobie w ustach żeby

Na cala noc.


1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)

Wiersz Jedna z najbardziej rajcownych - Charles Bukowski
«